Sklepowe izotoniki
Izotoniki w sklepach kuszą intensywnymi kolorami, wysportowanymi sylwetkami na etykietach i rzeko dobrym działaniem na nasze ciało. Niestety znaczna większość to przesłodzone napoje o zawartości kilku minerałów i soli.
Zamiast sklepowych napojów tego typu warto przyrządzić je sobie samemu- w domowym zaciszu. Składniki i końcowy smak można dostosować do własnych preferencji. Ja polecam izotonik z miodem, cytryną, imbirem i oczywiście solą morską. Świetnie nawodni nasz organizm i uzupełni sporo potrzebnych soli mineralnych. Można też użyć wysoko mineralizowanej wody, co tylko poprawi skład naszego napoju.
Awaryjne źródło witamin
Ilość składników w suplementach diety może być niebotycznie duża, jednak niestety takie preparaty mają często bardzo niską wchłanialność i nie uzupełniają naszego zapotrzebowania na mikro i makro elementy. Te najtrudniej przyswajalne minerały powinniśmy zapewnić sobie w diecie, w posiłkach spożywanych dodatkowo w razie potrzeby.
Kostka gorzkiej czekolady o wysokiej zawartości kakao dostarczy nam niezbędnego dla naszego układu nerwowego magnezu. Pietruszka dodana do sałatki czy na młode ziemniaczki doskonale uzupełni niedobory witaminy C. Takich małych dodatków jest sporo i bez problemu można sobie odpowiednio wcześnie zaaplikować dawkę naturalnych witamin, które wchłaniają się dużo lepiej niż te w tabletkach.
Wzmożona aktywność = więcej kalorii w diecie
Każda aktywność fizyczna, lub wzmożona aktywność umysłowa, skutkuje zwiększeniem zapotrzebowania naszego organizmu na węglowodany i inne składniki odżywcze. Jednak łatwo jest przesadzić z ilością spożywanego wtedy pokarmu, ponieważ nasz organizm będzie chciał jeszcze uzupełnić sobie rezerwę tych składników. Dlatego właśnie dla ludzi chodzących na siłownię poleca się pilnowanie swojej diety, aby efekty ćwiczeń były w ogóle widoczne.
Pomóc może tutaj dietetyk, którego zadaniem będzie ułożenie zbilansowanej diety, dopasowanej do konkretnego trybu życia. Z taką dieta na pewno łatwiej będzie o lepsze efekty, a nasz organizm po jakimś czasie przyzwyczai się do ilości spożywanych kalorii.